Został poruszony temat systemu i standardów znakowania w ukraińskich Karpatach, obecnie nie jest on ujednolicony część szlaków jest oznaczona w standardzie takim jak w Polsce (znaczki 10x15cm), a część jak w Czechach (10x10cm). W tym Polsko-Czeskim systemie znakowania w ukraińskich Karpatach oznakowano ponad 1200 km szlaków, z tego 600 km na Zakarpaciu. Wielki wkład w tą działalność ma stowarzyszenie Karpackie Ścieżki
http://www.stezhky.org.ua Inicjatywa ta jest wspierana przez różne osoby i projekty, w tym roku działania są realizowane dzięki dofinansowaniu Polsko-Czeskiego Forum, którego podstawowym zadaniem jest wspieranie działalności istniejących oraz pomoc przy powstawaniu nowych wspólnych inicjatyw wśród społeczeństw obywatelskich obydwu państw. Podsumowanie działalności zostanie zaprezentowane już wkrótce.

Po raz pierwszy w tym roku przez kilkuletnie starania wspierane przez czeskich i polskich współpracowników ukraińskie Służby Ratownictwa Górskiego (HRPZ) zostały zaproszone do europejskiej asocjacji ratownictwa Sudecko Karpackich Służb Lawinowych. Ukraińscy ratownicy uczestniczyli w VI Spotkaniu Sudecko Karpackich Służb Lawinowych w dniach 20-23 października w polskich Bieszczadach. Szczegóły dotyczące spotkania na
http://www.bieszczady.net.pl/?fn_mode=fullnews&fn_id=2426 
Bezpośrednio po konferencji w Bieszczadach odbyło się spotkanie w Tatrach Wysokich. W pięknie położonej
chacie Plesnivec 1290m n.p.m. w Tatrach Bielskich spotkanie miało charakter nieoficjalny. W przyjacielskim gronie przy brzmieniu gitary nie milkły dyskusje i opowieści o górach, snuły się plany na kolejne wyprawy i działania, korekta przygotowanej mapy Użańskiego Parku Narodowego (Bieszczady Wschodnie). Wyświetlane na schroniskowym prześcieradle slajdy przypominały spędzone wspólnie chwile w Karpatach, na obozach znakarskich w Ust Czornej, na Świdowcu i w Gorganach. Spotkanie było podsumowaniem wielu wspólnych działań i wyjazdów w Karpaty na przestrzeni ostatnich trzech lat nieformalnej bardzo spontanicznie utworzonej grupy międzynarodowej. Uczestnicy spotkania omówili również plany na kolejne działania dotyczące realizacji map czy znakowania w Czarnohorze.
Uczestnikami spotkania byli między innymi przedstawiciele ratownictwa górskiego w Karpatach ukraińskich; Wiktor Opalenik – naczelnik HRPZ Zakarpacia, jego zastępca Peter Mytro, Jurij Kostiak naczelnik posterunku HRPZ Ust Czorna i Marian Mytro, Fundacja Karpackie Ścieżki Wasyl Hutyriak i Wasyl Ficak. Ze strony czeskiej i polskiej osoby podejmujące działania karpackie od lat. Dla ukraińskich ratowników był to również symboliczny powrót w Tatry po ponad dwudziestu pięciu latach, kiedy to byli na ostatnim międzynarodowym spotkaniu o trochę innym charakterze.

W sobotni poranek ruszyliśmy na szlak, piękna pogoda odsłoniła oblicze jesiennych gór. Widoki monumentalnych ścian skalnych lekko przysypanych białym puchem robiły ogromne wrażenie, oświetlane nisko operującym słońcem budowały niepowtarzalne krajobrazy górskie.


Zagospodarowanie Tatr spodobało się Ukraińcom, szlaki i schroniska górskie wcale nie zabijają „ducha gór”. Zaskoczyło ich również, to że nie widzieli na szlaku żadnego śmiecia, że las nie jest wycinany i że nie widzieli ciężarówek mozolnie wdrapujących się po drzewo. Zaskoczył ich również widok często spotykanych kozic górskich, które na widok turystów nie uciekały. Jeden z nich podsumował, że to są dopiero dzikie góry a nie to co Gorgany czy Czarnohora.

Spotkanie przebiegło w przyjemnym karpackim klimacie, za co dziękuję gospodyni schroniska Pani Ani z chaty Plesnivec, Jackowi Wnukowi za pomoc w organizacji spotkania, czeskim i polskim znakarzom za współfinansowanie wyjazdu ukraińskich przyjaciół w Tatry. Kolegom z kolejki wąskotorowej w Cisnej dziękuję za wycieczkę wąskotorówką, która ukraińskim kolegą przypomniała czasy ustczorniańskiej wąskotorówki, która została rozebrana w 1998r. Dziękuję również koledze Aleszowi Bielikowi za pomoc w transporcie ukraińskiej grupy do Jasnej gdzie mieści się centrala lawinowych służb na Słowacji.